Monumentalne przesłanie a takie z reguły poruszają mnie najbardziej.Myśl znamionująca niemałą wiedzę o warsztacie pisarskim.Wysoko sobie cenię Pana twórczość na tym portalu i zaliczam Pana do grona moich ulubionych autorów.Duży plus właściwy znakomitej sentencji.
Nie chciałabym nikogo obrazić, ale fajnie by było, aby ludzie czytający tu czyjeś wypowiedzi, myśli, sentencje czy wiersze umieli je nie tylko czytać, ale i CZYTAĆ...chodzi mi tutaj o zgłębienie myśli autora. Przypominacie sobie słowa profesora od polskiego, który zawsze powtarzał "co miał na myśli autor wiersza"? No właśnie. Niektóre wypowiedzi, myśli (...) tutaj zamieszczane są dla wielu niezrozumiałe, ponieważ często mają one ścisły związek z życiem osobistym autora, z którego wielu aspektów po prostu nie znamy. Dla mnie ta myśl jest tak jasna i zrozumiała, że nie rozumiem oburzenia Pani Ann. No, ale każdy ma prawo do własnej interpretacji...:]
Pani kalino86, o to mi właśnie chodziło. Trafiła pani w dwa punkty: 1.Myśl ta miała być z założenia samokrytyką, nie żadną próbą obrażenia kogoś. Mam nadzieję, że nikt nie poczuje się urażony. 2.No właśnie, człowiek jako cud Boga, niszczy inne cuda, które zostały stworzone wcześniej. Gdzieś wyczytałem, że człowiek został sworzony dopiero na końcu, ponieważ Bóg chciał, by miał świadomość, że nawet komar jest od niego ważniejszy (co w moim odczuciu można komentować, jako małą próbę zrozumienia, iż Stwórca daje lekcję człowiekowi,że nie powinien bezsensownie zabijać, ale to juz moja daleko wysunieta teoria).
Wracając do tematu, dziekuję za oceny i te dobre i te złe. Pozdrawiam.
Jak każdy temat poruszający sprawy religii wywołuje małe kontrowersje :] Mimo, iż bardzo się ciesze, że żyje na tym świecie jako człowiek , to z myślą bym się zgodziła. Dlaczego? Może dlatego, ze chyba tylko człowiek, właśnie ten "cud", stworzony w jeden dzień jest w stanie niszczyć tak naprawdę swój, coś, co tworzone było znacznie dłużej, nie doceniając przy tym wysiłku jaki został w to włożony. Jeżeli wierzyć religii, że to Bóg stworzył nasz świat to powiedziałabym, że to on - Świat - jest właśnie tym cudem :] A myśl nazwałabym samokrytyką, z którą się zgadzam.