Metafora Bartoszu swoimi drogami chadza , nigdy jej nie zrozumiesz , tak zupełnie do końca . Demony przeszłości są jej doradcami nie kamerki internetowe bynajmniej Jestem uzależniona od matkowania , nie pociągają mnie plotki , domniemania i tylko dlatego postaram się wyjaśnić Tobie choćby w sposób minimalny setno danego kontekstu Przypomniało mi się właśnie jak to kiedyś pachołek zakonników rzucił w mojego małoletniego syna siekierką , ot tak dla żartu , z zaskoczenia , z za drzewa tak a propos . Tego rodzaju żartu nie sposób jest zapomnieć Syn był wtedy ministrantem , stąd skojarzenie z kadzidełkiem , nie mylić z niedomytą szklanką Myślę że ironia która w mojej opinii usiłowała ukryć swoje prawdziwe oblicze byłaby świetnym motywem przewodnim choćby do celów zredagowania inspirującego motywu, nie jednego kazania
Mówiłem, że ani poparcie, ani brak poparcia mnie nie interesuje... starczy, że się przyznasz, że lubisz być upierdliwy, i to specjalnie na mnie ;p ale pewnie na innych też ;p