Ojjjj, to ja Ci tu życzenia składam, a Ty mnie wyganiasz! :D nieładnie, nieładnie :P ale dobrze, skoro tak, to nie mam wyjścia :))) Trzymaj się cieplutko, Maryś :-))
Na horyzoncie widzę kolejną myśl, ale pozwolisz, że jutro się wypowiem, bo dziś już brak sił fizycznych i psychicznych, a jest ona ich poświecenia warta :) Dziękuję, Tobie również, kolorowych, słodkich snów :)))
Ja dziś nie wiem jak się nazywam po całym dniu, ale postaram się sklecić jakieś słowa... :-) "by nazwać" - określić słowami to, co próbujesz zrozumieć, a czasem chyba wszystkie słowa przychodzą na myśl oprócz tych, które by potrafiły wyrazić... Gdy przyjdzie zrozumienie, nie przez słowa, wtedy i one stają się niejako bezużyteczne, bo czego wcześniej się nie dało nimi wyrazić, teraz tym bardziej :)
Intrygująca i tajemnicza myśl :-) Pozdrawiam cieplutko i życzę miłej nocki!!