Prawdziwym pułapem naszej wytrzymałości nie jest wyznaczona granica, ale przekroczenie jej elastyczności...
Papużka
Autor
26 December 2012, 12:50
no jeśli chodzi o mnie, to po pęknięciu ... zamieniam się w jedną wielką kulę złości.. i rzucam gromami we wszystkie strony, do czasu kiedy ciśnienie nie opadnie.. znowu zaczynam myśleć racjonalnie :)
25 December 2012, 22:53
a jak peknie to co?
25 December 2012, 15:39
Heh, co Cię nie zabije to Cię wzmocni ;)
25 December 2012, 15:13
Ładna myśl...
25 December 2012, 13:34
Piękna myśl! Jak zawsze:)
Pozdrawiam miluśko:)
25 December 2012, 13:31
prawda. Podoba mi sie myśl.