Isabelle, prawdziwe, bo inspirowane codziennością;)
Onejko, jak Ty to pięknie ujęłaś, ja bym nie wpadła na ten trop!
Krysiu, miło, że Ciebie tu zwabiły;)
Violu, bardzo mi się podoba Twoje podsumowanie!
Grzegorzu, lubię Twoją pomysłowość w kwestii drugiego dna, ale tak głęboko nawet ja bym nie dotarła.
Star, miło, że zajrzałaś;)
Petro, czasem taka bywa, że cudze słowa nakładają się na nasze przeżycia. Zabawne, ale moja myśl powstała w podobnych okolicznościach, a inspiracją był mój mąż;)
Bardzo Wam dziękuję za niezwykle ciekawe pomysły pod moją prozaiczną prozą;)
Trafiłaś mnie tym dzisiaj :D Moja kobitka zarąbała mi dzisiaj klucze, bo pomyliła je ze swoimi (swoje miała w torebce) i poszła do pracy, ja dziś pracuję na popołudnie i musiałem się pół godziny spóźnić, żeby zdążyła wrócić, bo inaczej bym musiał otwartą chatę zostawić :P