Bo co by było, gdyby każdy poddawał się po pierwszym ciosie, ludzi mocnych by nie było ale za to stado narzekasiów.

Ludzie mało wiary mają we własne siły z ledwością pokonując codzienność.Niestety...

och Damianie dziękuję za takie znamienite miano,ale chyba nie zasłużyłam.

Spokojnej nocki:)))

Świetna myśl, zaskakująca końcóweczka :) Pozdrawiam, Mistrzyni Zakończeń :)

Wielką odwagą w dzisiejszym czasie, w którym człowiek uważa się z reguły za słabego i upadłego, jest stawiać czoła światu, a co tu mówić o rzucaniu mu wyzwań.

Bardzo dobre słowa :)