pozory.. jak łatwo można nimi zmylić ludzi wystarczy smutek zakryć jakimś dowcipem wystarczy łzy zakryć sztucznym uśmiechem wystarczy tandetna sflaczała maska aby uznali cię za szczęśliwego i zazdrościli entuzjazmu...
Ha! Pozory... Są nieodłączną częścią naszego życia. Zastanawiałam się po co właściwie stwarzać pozory? Nie można po prostu pokazywać prawdziwych emocji? I chyba znalazłam odpowiedź... Nie, nie można pokazywać prawdziwych uczuć, ponieważ gdy jesteśmy źli, smutni, bo coś nie idzie po naszej myśli ludzie odwracają się od nas, bo uważają, że mają dość własnych problemów, żeby przejmować się jeszcze cudzymi, a gdy jesteśmy pod wpływem euforii to również nie chcą z nami rozmawiać, bo... bo może zazdroszczą. Pozdrawiam :).