Menu
Gildia Pióra na Patronite

Po wielkiej miłości sprząta się długo i we łzach. Niby się wie, że listy, zdjęcia, maskotki, zasuszone kwiatki to śmieci, że ich miejsce jest w kuble, ale co z tego, że się wie. Każdy listek i skrawek papieru coś przypomina; jakieś szczęśliwe chwile we dwoje, jakieś marzenie, jakieś wakacje, po których miało być jeszcze piękniej. I w ogóle się o tym nie myślało, że wszystko, co robimy razem, robimy ostatni raz. Zamiast sprzątać, upycha się więc w szufladach, na półkach i w pamięci wszystko, co po miłości zostało; każdą sekundę wspólnego dnia.

11 947 wyświetleń
125 tekstów
82 obserwujących
  • Sheldonia

    9 April 2012, 17:58

    Jakież to prawdziwe. A i tak żal jest wyrzucić tego pieprzonego misia, te kartki, usunąć wiadomości...

  • Bella Rosa

    3 November 2010, 17:29

    100 % prawda
    pozdrawiam:)

  • SmutkiemPijana

    12 January 2010, 23:04

    Też mam zapchane szafki i szuflady, tylko, że już na strychu.

    Duży plus.

  • Amell

    9 January 2010, 20:52

    wzruszyła mnie Twoja myśl...
    naprawdę...bo ja też powinnam zrobić porządki,ale nie potrafię...a może nie chcę...

    tylko wielki plus

  • aguuś

    29 December 2009, 13:23

    Wspomnienia są w naszej głowie, rzeczy pozostałe po miłości jak chociażby zasuszone kwiaty czy listy to jedynie miłe przypominacze wspólnych chwil. Wspomnień z głowy nie da się wyrzucić, więc po co na siłe pozbywać się tych przypominaczy, które są najpiękniejszą częścią tych wspomnień? Dlatego upychamy je wszystkie gdzie się da. Sentymenty.

  • Nadziana

    13 December 2009, 00:47

    "pamiątki po miłości" heh...

  • itsmyimmortal

    12 December 2009, 22:13

    Świetne.
    Zgadzam się w 100 % ...

  • Jeanne

    1 December 2009, 15:50

    doskonale o tym wiem.
    Plus;)