Chyba że jest się potworem i plamki to drobiazg, szczegół, który nie wymaga uwagi... ''Plama na honorze dla mnie nie istnieje, lecz tylko dla ciebie, gdy pełną winy głową twoją ja glebę na swym zwyrodniałym polu sobie orzę i jakże kocham ja Ciebie, mój ty w lustrze potworze''... możesz zgadywać czyje to, powodzenia... bez urazy, pozdrawiam. ;)
... własnie, że w tłoku ujdzie... dlatego tylu "splamionych" lubi przebywać w tłumie popleczników... kryć się i powoływać na zwykłych ludzi... popatrz choćby na polityków, choć nie tylko...