Można jeszcze inaczej spojrzeć. Większość "pisarzy", a dzisiaj szukałem książek i byłem w szoku, pisze odżywkę dla moli, literaturę tzw. średnich lotów, która "dba o zdrowie" moli, karmi je. Ale wytłumaczenie Autorki jest ładniejsze i cieszę się, że to było treścią. :))