On jest taki nieosiągalny, kiedy poświęca się swojej pasji. Niczym te ciasta wystawione w cukierni, które przyciągają wzrok zawsze wtedy, gdy jestem na diecie.
Znam to ; ) A ja.? Ja jestem jak ta osoba na diecie, staję przed cukiernią i wpatruję się w moje ciastko. Czyli siadam na podłodze i przyglądam się mojemu chłopakowi grającemu na gitarze ;pp
... nieosiągalność to problem pięknego ptaka i klatki... co zrobić ?... zamknąć go w klatce by cierpiał ?... czy pozwolić mu szybować po niebie?... a może wzbić się za nim ?...