Menu
Gildia Pióra na Patronite

eyesOFsoul

Ona tylko chciała, bym położył swe serce na jej drobnej dłoni. A ja nie mogłem. Nie potrafiłem. Albo po prostu nie chciałem, by patrzyła na te wszystkie blizny.

Odeszła. Nie miała żalu. Pretensji. Nie nękała mnie wiadomościami. Nie dzwoniła.
Chociaż wiem, że cierpiała. Zawiodłem ją. Zbyt mocno.
Tamtego dnia czas dla mnie się zatrzymał. Poczułem pustkę, która wdarła w każdy najdrobniejszy zakamarek. Istniałem, ale nie było we mnie życia. Bezradność drapała w szyby. A problemy pojawiające się znikąd, zaczęły mnie przytłaczać.
Ogarnęła mnie nicość, w której każdego ranka zatracałem się bez pamięci.
Byłem głodny wrażeń. Więc zacząłem z precyzją perfekcjonisty usypiać sumienie.
Stałem się nikim. Obdarty z uczuć stąpałem po linii zawieszonej nad przepaścią . Bawiłem się kobietami. Doznania zmysłowe stały się narkotykiem. Uzależniony. Zabiłem swoją duszę.

147 026 wyświetleń
1739 tekstów
256 obserwujących
  • Dejka

    23 November 2009, 21:08

    Uwielbiam Twoje myśli ;)))

  • 11 November 2009, 19:47

    Zrobiła na mnie ta myśl duże wrażenie.
    W szczególności jej zakończenie.
    Pozdrawiam

  • onlytwobeats

    11 November 2009, 19:47

    Porywam do zeszytu.

  • bolik

    11 November 2009, 18:42

    opisane zostało coś bardzo mi znane. to smutna historia, a wypowiedz mnie w jakis sposób poruszyła.