Menu
Gildia Pióra na Patronite

Viiiki

On już od dawna wiedział, ze to ta jedna i jedyna. Był tego pewien jak niczego innego na świecie. Kiedy mówił, że ją kocha ona zawsze spuszczała wzrok i dopiero po chwili odpowiadała. Nigdy jednak nie była tego pewna. Tak bardzo bała się mu zaufać i zaangażować. Nie chciała znowu cierpieć, kolejny raz przeżywać tego samego na wypadek gdyby mu się znudziła… tak jak nudziła się wszystkim poprzednim- była przecież tak bardzo zwyczajna.Nie chciała go ranić, ale nie umiała inaczej. Cierpiał, ale dzielnie znosił jej niepewność- miłość przecież potrafi znieść wszystko. Wytrwale czekał, aż jego ukochana nabierze pewności i w końcu będą mogli być szczęśliwi. Jednak im bardziej się starał tym bardziej oddalała się od niego. Wyznaczyła dla niego barierę, której on nie mógł pokonać….

….teraz gdy stoję nad jego grobem już wszystko zrozumiałam, wiem jak bardzo mnie kochał i powoli umieram wiedząc, że czasu nie da się cofnąć nawet jeśli bardzo się chce- przecież gdyby mnie nie kochał, nie poświęciłby swojego życia żeby mnie ratować. Od tamtej pory nienawidzę jeszcze bardziej stwierdzenia „trzeba coś stracić by to docenić”, gdybym mogła go przynajmniej przeprosić… niestety na wszystko jest już za późno, a ja tak bardzo go kocham…

3640 wyświetleń
61 tekstów
0 obserwujących
  • aguuś

    22 November 2009, 21:03

    Czasami wbrew sobie trzeba zaufać, nawet jeśli kilka razy się sparzyliśmy, kolejnym razem coś możemy przez nasze obawy stracić. Pięknie ukazany sens.