On - czarnym pędzlem kreślił liczne fale zawiłości na białego płótna aksamitnym podkładzie. Ona - słoneczną farbą malowała gwiazdy na pełnym ciemnego błękitu księżycowego nieba. Ona będąca jego niegasnącym Światłem rozjaśniała Mrok z którym On nieustannie walczył.
(Od zawsze skłóceni, lecz jedno bez drugiego nigdy nie będzie istniało...)