Od kiedy straciłem wiarę w siebie, w swoją siłę bytu - wciąż poszukuję wyzwań, sytuacji bez wyjścia, wydm do przejścia, brzegów bez krawędzi - żeby się wykazać, żeby uwierzyć w siebie, żeby pokonać niemoc krzenącą w żyłach, z dnia na dzień gęstszą. Czy warto, nie wiem, ale coś pcha do przodu, trzyma nad głową bat i śwista...
O lepsze jutro zawsze warto walczyć, zawsze :))
Jutro to najgorszy dzień. Wczorajszy był ciekawszy :)
Dzięki za ten optymizm! :)
Nie warto. Ale żyć warto.
... to też ucieczka... przed samym sobą...
😛
Nie wiesz o czym gadasz.
... o sobie gadam, o sobie... taki już ze mnie "egocentryk"...
Taki jak każdy, nic nowego.
..., ..., ...,
Bywają takie dni, że myślę, że już nic nie warto. To nie dół, żadna deprecha, ale coś, co odbiera życiodajne siły. Może pech, albo zbankrutowane szczęście. Ale mam szacun dla pozytywnie nastawionych :)
... warto!!!... po trzykroć WARTO !...
;-)
Pieprzenie Wam wychodzi
... taaak, wszystkich do "jednego wora"... jakie to bezpieczne... taka żółwia skorupa...
😞
https://www.youtube.com/watch?v=0qXE24bImns
O lepsze jutro zawsze warto walczyć, zawsze :))
Jutro to najgorszy dzień.
Wczorajszy był ciekawszy :)
Dzięki za ten optymizm! :)
Nie warto. Ale żyć warto.
... to też ucieczka... przed samym sobą...
😛
Nie wiesz o czym gadasz.
... o sobie gadam, o sobie... taki już ze mnie "egocentryk"...
Taki jak każdy, nic nowego.
..., ..., ...,
Bywają takie dni, że myślę, że już nic nie warto.
To nie dół, żadna deprecha, ale coś, co odbiera życiodajne siły. Może pech, albo zbankrutowane szczęście.
Ale mam szacun dla pozytywnie nastawionych :)
... warto!!!... po trzykroć WARTO !...
;-)
Pieprzenie Wam wychodzi
... taaak, wszystkich do "jednego wora"... jakie to bezpieczne... taka żółwia skorupa...
😞
https://www.youtube.com/watch?v=0qXE24bImns