Grzegorzu...dziękuję...dziękuję...dziękuję...Z tego miejsca chciałabym podziękować wszystkim tym, którzy przyczynili się do zdobycia przeze mnie tego trofeum...Kocham Was...;))))Mamusiu...tatusiu...ciociu...wujku..koleżanko....................................hlip.....hlip (wzruszenie odbiera mi pismo)
... wszystkie chyba widziałem... a o tej pedagog co zrezygnowała z wypłaty, by w świetlicy środowiskowe wymienić okna... inaczej by ja zamknęli... tę to pewnie niektórzy by chętnie zamknęli w psychiatryku...
Ostatnio w telewizji był program "Zwykły bohater" i jednym z FINALISTÓW został pan, który pomógł pewnej starszej pani ,ponieważ upadła i nie potrafiła się podnieść. Podwiózł nawet do szpitala:)) Zaznaczam ,że to ścisły finał...Pokazywano go w telewizji...przez kilkanaście dni w porach reklam...Hmmmm...aż tak daleko odeszliśmy od bycia zwyczajnie przyzwoitymi ,że każdy takowy to ciekawostka...