Nowy Rok powitałam na kolanach mężczyzny, od którego nie czuć było wódki, lecz słodki zapach stabilności, honoru i cudnych męskich perfum. Lepiej nie mogłam sobie tego wymarzyć.
zazdroszczę :) lepszego przywitania nowego roku kobieta chyba wymarzyć sobie nie może. ja natomiast przywitałam go przy zapachu samotności i złamanego serca