sama prawda w tym, co piszesz Izo, tylko pytanie jak uniezależnić się od innych, przestać zwracać uwagę na innych, na to co mówią... bo to nie jest niestety prosta sztuka...
Ale nie zawsze je tam znajdujemy, nie zawsze wszędzie i wszyscy nas kochają. Tak często uzależniamy nasze szczęście od innych od ich uznania? czy to potrzebne? Ludzie zagłuszają nasze szczęście, bo np. mówią o nas źle, uważają, że to co nam wychodzi dobrze jest złe. a miłość? cóż nie zawsze jest szczęśliwa, czasem znajdujemy nieszczęście w oczach, które kochamy, a którym my jesteśmy obojętni. Często to inni sprawiają, że czujemy się mniej wartościowi, a przez to mniej szczęśliwi. Pozdrawiam i życzę tego szczęścia w oczach innych, ale tylko z powodu miłości, odwzajemnionej;)