Niedosyt będzie również lękiem przed porażką ;) Jednakże dbając o siebie, dążąc do tego co potrzebne a odrzucając świadomie rzeczy nieważne, można uchronić się przed cierpieniem. Tu potrzebna jest silna wola ;)
Kwestia zastanowienia, czy potrzebuję tak bardzo tego, do czego miałbym dążyć. Jeśli porzucę cel, pozostaje niedosyt. Dobra myśl Andzia, przekorna..;))