Nie znoszę okularów przeciwsłonecznych. To tak jak by ktoś ubierając je, chciał powiedzieć: "Hej. Oto ja. Ale nie możesz zobaczyć moich oczu, bo jestem tajemniczy".
Zależy jeszcze kiedy ma je ubrane, wiesz, jak ktoś jest na dworze w słoneczny dzień to trzeba chronić oczy (szczególnie jasne oczy), chyba że ktoś ma okulary jak z tobą rozmawia, to inna sprawa.