"myślę, że istnieje tylko niewola i brak wolności" myślę tak samo jak Ty, kiedy myślę :)
ja też lubię 'myśleć' obrazami i widzę to tak, że jest akwarium, które unosi się na falach oceanu niewolnikiem jest ten, kto wierzy, że jest tylko to akwarium i nic poza nim 'wolny' zaś to ten, który wyskakuje z tego akwarium do oceanu, choć nie ma pojęcia co go tam czeka nie masz wpływu na to, jaki jest ocean, ale masz wpływ na to, czy zostaniesz w akwarium, czy też doświadczysz tego, co poza nim i to jest własnie wolność, o której piszę
ktoś kiedyś powiedział, że możesz opisać prawdę za pomocą logiki tylko wtedy, jeśli zrozumiesz ją bez niej być może ja wciąż jestem w mniejszym lub większym akwarium i wielu rzeczy nie widzę takimi, jakie są ale nauczyłam się jednego - nie staraj się zrozumieć poczuj, a zrozumiesz wszystko w swoim czasie
ponoć jest 'wolność od' i 'wolność do' brak zniewolenia daje 'wolność od' i stwarza przestrzeń - co z nią zrobisz zależy od ciebie myślę, że to jej właśnie naucza m.in. buddyzm choć wg mnie często zapomina przy tym o ciemnej stronie takiej wolności, która co prawda pomaga się wyciszyć i 'rozpłynąć w niebycie', ale nie pomaga w rozwoju swojej własnej niepowtarzalnej indywidualności
w rzeczywistości wydaje mi się, że 'wolność do' pojawia się w sposób naturalny, jeśli tylko ma do tego przestrzeń