Nie wiem, ile jest we mnie szczelin. Czasem nawet ja nie zdaję sobie sprawy, gdzie i jak głębokie mogą być. Ale jeśli znajdziesz choć jedną, proszę... Nie zastanawiaj się, jak powstała. Tylko na wskroś ją wypełnij, żebym już nigdy nie pękła tak znienacka.