Menu
Gildia Pióra na Patronite
Myśl

Nie roni się łez przed tymi, którzy są ich powodem...

21 812 wyświetleń
213 tekstów
130 obserwujących
  • 8 April 2011, 06:47

    Dziekuję Wam bardzo za opinie...moja koleżanka na już 16 chemię- chociaż cierpię jak patrzę na Jej cierpienie nie okazuję przy niej słabości, nie płaczę- nie chcę, by widziała moje łzy- przy niej jestem twarda po to, by Ją wzmocnić...

    od Ciska, Sexoh't, Giakonika
  • motylek96

    7 April 2011, 20:27

    Zgadza się Madziu różni ludzie w różny sposób uwalniają łzy i to nie ważne czy te ze szczęścia płynące czy z goryczy lub cierpienia

    Jedno jest pewne ten który innych do łez doprowadza nie godzien jest by spojrzeć choćby w jego stronę.Jeśli mowa o płaczu cierpienia

  • giulietka

    7 April 2011, 20:23

    To prawda Ewo, różnie bywa z tą naszą "twardą miną", są łzy, których nie można powstrzymać...
    Myślę jednak, że to także zależy od człowieka, są tacy, którzy płaczą spektakularnie i inni, którzy wolą płakać w ukryciu...
    Pozdrawiam;)

  • motylek96

    7 April 2011, 20:15

    Tak łatwo powiedzieć lecz gdy w oczach łez nadmiar to i tak popłyną czy tego chcemy czy nie.
    Madziu i godność nic nie ma tu do rzeczy,bywa ,że łez nie powstrzyma żadna siła,będą lecieć tak długo puki dusza nie poczuje suszy

    Pozdrawiam wieczorkiem:))

  • giulietka

    7 April 2011, 20:05

    To prawda, tego się nie robi własnej godności...
    Masz znów rację, Andreo;)

  • Lia

    7 April 2011, 19:26

    No tak...to już chlubne łzy szczęścia ;)

  • 7 April 2011, 19:21

    To prawda- tyle tylko że właśni tym ludziom nie możemy pokazywać naszej słabości...:)

  • Lia

    7 April 2011, 19:20

    ..Choć czasem brak sił by zatrzymać ten potok żalu i rozczarowania...