Niepowodzenia, rozczarowania, przegrane decyzje, usprawiedliwiamy tak często okolicznościami, zamiast przyznać się do własnych słabości. A podobno słabość, to początek siły.
Potrzeba siły, by przyznać się do słabości. :) Miłego wieczoru. :))
Bo "ja" zawsze jest bez winy. Wszystko inne owszem, a pezez to błąd za błędem.
Bo " moc w słabości się doskonali "...świetna myśl - pozdrawiam :)
Nikt nie jest idealny lecz wielu o tym zapomina.
Potrzeba siły, by przyznać się do słabości. :)
Miłego wieczoru. :))
Bo "ja" zawsze jest bez winy. Wszystko inne owszem, a pezez to błąd za błędem.
Bo " moc w słabości się doskonali "...świetna myśl - pozdrawiam :)
Nikt nie jest idealny lecz wielu o tym zapomina.