Takie skojarzenie mi przyszło z tą myślą... są takie jednostki, które łapią się za wszystko dookoła /odnośnik do wielu otwartych drzwi/ a potem nie dają rady wszystkiego ogarnąć i nic nie robią tak do końca, tylko powierzchownie /odnośnik do niemożliwości zamknięcia/ Pozdrawiam cieplutko :)