taki mój, mało śmieszny, ale w sumie nie miał być śmieszny tylko rozluźniający, że tak powiem, żart. skądże, przynajmniej odciągnęłaś mnie od lenistwa. ;D
jestem leniem nie podważalnym uczę się praktycznie wcale ale ani nie ściągam, ani nie mam farta poprostu wchodzi mi łatwo wiedza do głowy na lekcjach, nawet jeśli specjalnie nie uważam.
więc do jakiego worka mnie wrzucić apropo tej myśli czy tam jej odwrotności?