Nie ma człowieka tak silnego, który kolan przed Bogiem nie zegnie, kiedy czas przyjdzie. Bywa, że najpierw musi głowę pochylić przed drugim człowiekiem.
falco a czy katolicy mają szacunek np dla symbolu pentagramu i satanistów ? dlaczego ludzie np mają coś do nazistów i nie szanują ich poglądów i symbolu ? ciekawe czy Jezus modlił się do krzyża ?
przyszła mi do głowy jeszcze jedna myśl związana z klękaniem
przyjrzyjcie się dokładnie czemuś takiemu jak ziemniak . nie wiem czy wiecie ale są one pewnego rodzaju obiektami kultu według tej waszej całej logiki . zbieranie ich na polach jest żmudną pracą i wiele osób po dłuższym pochylaniu się przybiera pozycję klęczącą . wiem gdyż sam tak robiłem . spróbujcie zjeść choć jednego głębiej zastanawiając się nad tym ile czci mu oddano .
ja praktycznie każdego dnia pochylam się z pokorą nad własnymi butami by oddać się cudowi polegającemu na krzyżowaniu sznurówek i łączeniu ich w węzły
czasem odkurzam lub zamiatam uginając swój kręgosłup w chwalebnym akcie zbierania wszelkich drobin z płaszczyzn po których się poruszam
jestem także bardzo przychylny technice pochylając się nad komputerem podczas dłuższej pracy nad nim
wszystkie te czynności w duchu Świadomości są aktem modlitwy dla Boga samego , który sam potrafi zginać swój rdzeń nie opuszczając przy tym poziomu Najwyższego
Voyage wezwij do siebie swe dzieci każ im przed sobą klęknąć jeśli tego nie uczynią wymuś to na nich na siłę wykrzykując przy tym w niebiosa słowa "Czcij ojca swego"
w między czasie przyglądaj się dzieciom i sobie i zastanów się w czyim postępowaniu jest coś idiotycznego
Pochylenie głowy nad drugim człowiekiem dla niektórych bywa nie lada wyzwaniem... Czasem to trudniejsze niż ugięcie kolan. A są tacy, którzy potrafią ugiąć kolana bez pochylania głowy...