Dzięki za miłe słowa, dawno mnie tu nie było i dopiero zauważyłam, że w międzyczasie ta myśl została myślą dnia :) Pozdrawiam serdecznie

tekst skomentowałam wcześniej... Dziękuję, gratuluję i pozdrawiam. :)

choć ambitne, nie podrywa, ani wiatru ani łez ;I
za mało złudnych intencji i szans na mokre policzki..
a jedynie takie, bywają pomocne :))

za pomniałam o chemii wiadomo
schizofrenia , żeby nie powiedzieć o farmacji
hm po ichniemu to konowałek od korda fenu już mi odpowiedział .....alergicznie

pewnie nadal komuś przeszkadza , tak jak przeszkadzał od samego początku ..... dziwne .. od rana ZASTANAWIAM SIĘ co ten MÓJ KONRAD MIAŁ NA MYŚLI DZISIAJ , PODSUNĄŁEŚ MI ODPOWIEDZ MIRKU to się nazywa ''spychanie '' po radecznicku ''genetyczny bubel '' po chłopko wsku .. ''bezwzględne prawo do własności szpitalnych'' po gruszczańsku w Cebulowie .. no i po lekarsku to ten sam syndrom .... o którym wspominałam .. jakby po pod nazwą spychologia , TYM RAZEM .. KÓŁKO RÓŻAŃCOWE NAZWIE JE ZAPEWNE SŁOWAMI KLASYKA '''JAKA MATKA TAKA CÓRKA'' MYLĄC Tadzika Z Grażyną tradycyjnie

Pora zapytac czemu te łzy.

ładne... a i kostki lodu muszą często chłodzić ich skronie , aby serce nie zamarzało na skałę

byłam już tu, ale dziś mam nowe spojrzenie...tylko nie w zimie, bo wtedy łzy w sople zamienią się.
myśl ciekawa...pozdrawiam ;)

prawda...

ślicznie

Pozdrawiam :))