Beatko, nie zrozumiałaś moich słów. Nawet Ci, których nazwałaś "większością" - z pokorą głowę pochylą, gdy w trudnym dla nich momencie - ktoś wyciągnie do nich rękę. Nie ma ludzi, którzy nie potrzebują miłości, troski czy zwykłego zainteresowania.
A Ci, co kopią - zwykle szybko zbierają efekty swojego działania. Wtedy też przychodzi czas na szukanie kogoś, kto im okaże odrobinę uczucia, troski. Nikt nie lubi być osamotniony.