Menu
Gildia Pióra na Patronite

Nie wiem, nic nie wiem... Zawsze wydawało mi się, że im starsza będę, tym łatwiej przyjdzie mi znieść porażkę rozstania. Bo to porażka stracić coś, na co czekało się tak naprawdę całe życie, a co tak szybko i źle się skończyło. A nie powinno się kończyć, powinno trwać podsycane pełnymi uwielbienia spojrzeniami, czułością przejawiającą się w trosce o tę drugą osobę, wyrozumiałością dla jej słabości. I niestety, ale im później, tym słabsza się czuję. Tak, jakby każda taka sytuacja czegoś uczyła, coś dawała, ale jednocześnie odbierała jakąś cząstkę mnie, dobrą cząstkę. I coraz mniej mnie, tej dobrej - dla innych.

16 084 wyświetlenia
169 tekstów
60 obserwujących
  • scorpion

    15 January 2013, 01:22

    Coz... Mysle, ze tylko myslisz, ze mniej Ciebie dobrej dla innych... Tak to jest w tym stanie. Ale przyjdzie ulga...