Nie widziałam Twojej twarzy parę dni. I nagle wszystko traci smak. I kolor. I szukam Cię w każdej twarzy. I wiem, że nie znajdę. Wiem, że muszę czekać. Chwila trwa wieczność bez Ciebie. Wieczność trwa chwilę przy Tobie. I nagle ludzie pytają co mi jest, choć zachowuję się jakby wszystko było ok. A ja nie potrafię im tego wyjaśnić. Boli mnie głowa? Bo to niedorzeczne tęsknić za kimś, kogo prawie nie znam? I głupie oddawać serce, nie oczekując niczego w zamian? Jestem chora na głupią miłość...