Dodaj odpowiedź 26 July 2012, 10:54
0 Tak, wrony zawracają... z piskiem jeszcze przed tablicą "THE END", a ja mieszkam za. :P
Smutne są niewyspane dziewcząt oczy, które ze świecą gwiazd szukać muszą, a poparzone stearyną dłonie pieszczot spragnione ze wstydem pod fartuszek chowają. ;)
Nic robić nie potrzeba, gdy snopy iskier twarz rozjaśniają... :)
Pożar? U mnie, dzięki elektryczności wystarczy małe spięcie w instalacji. :POdpowiedź 26 July 2012, 00:04
0 Bardzo ciemna to część świata, gdzie żarówki przysłaniają światło gwiazd... ;p
Czego nie zrobi (tu przemilczę, by nie psuć magii wieczoru prozaizmami), by ów pożar wzniecić... ;)
Odpowiedź 25 July 2012, 22:48
0 Jeszcze zapal świeczki... ;)
Odpowiedź 25 July 2012, 22:39
0 Dorzucę Ci jeszcze starocia... do ognia. :)
Odpowiedź 25 July 2012, 19:32
0 Saro, podoba mi się Twój tok myślenia, niezależnie czy płonący dom potraktować dosłownie czy jedynie jako symbol czegoś, co jest poza słowami.
Bożka;)) Zawsze chciałam zostać strażakiem i kto wie, może jeszcze wypali;)))
"A strażacy tutaj —
to sam kwiat młodzieży.
Zgrabni, silni, młodzi,
opaleni chłopcy.
Dumni są z nich swoi,
a chwalą ich obcy."
JanczarskiOdpowiedź 25 July 2012, 17:01
0 Osz Ty! Chciałeś mnie zahipnotyzować?;)
Ognia?
Odpowiedź 25 July 2012, 16:47
0 Hmm... ciepło, cieplej... ;)
Odpowiedź 25 July 2012, 15:00
0 Bogdanie miałam na myśli skarb, jakim jest dla nas ludzkie życie, ale Twoja interpretacja także bardzo ciekawa.
Arti, świetnie odczytałeś moje niedopowiedzenie: ...tam serce Twoje...
Marie, spalamy się nie nadaremnie...
Beato, lubię Twoje oryginalne skojarzenia...
Alice, ta stodoła w dziesiątkę!
Jakieś zgrane ostatnio jesteśmy, więc odpowiem śpiewająco:)Dziękuję za niezwykle ciekawe komentarze, miłego popołudnia Wszystkim;)
Odpowiedź