W obawie, by nasz kruchy świat nie rozsypał się na kawałeczki, nie zasmakujemy w nektarze życia... Co najwyżej przecieknie nam przez palce... Madziu, wybornie - jak zawsze upajasz :-)
W tym problem Magdo, że się nie da... Jedynie dwa pomysły przychodzą mi do głowy: - zebrać popiół, wrzucić do formy i wypalić "nowe" - iść do czarodziejki (w moim przypadku) i prosić o czary :) pozdrawiam
Bardzo bliska mi Twoja interpretacja Asiu... Dziękuję...
Adnachiel... a zatem "Show must go on!" choć czasem..."trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym..." ... czy jest coś pomiędzy, poza tym, że ja tam często bywam... ;)
Trzeba być silnym, aby stać się wielkim: oto nasz obowiązek. Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.