Nie ufam nikomu, kto głosi swoją moralność z ambony-odrzekł Edmund. Tacy ludzie zawsze znajdą wymówkę pozwalającą im łamać głoszone zasady. Wolę robić interesy ze zwykłymi grzesznikami, którzy grzeszą dla własnej korzyści, a w końcu mówią prawdę i dotrzymują obietnic. I nie zmieniają zdania.
Ken Follett, Świat bez końca