Nie poznasz człowieka jeśli wpierw on sam nie odkryje siebie. Potem musi się jeszcze otworzyć. Jeśli tego nie uczyni napotykać będziesz kolejne jego maski.
Właściwie tylko tych ludzi bez masek naprawdę warto poznać... Choć bywa też, że żyjąc wśród ludzi w maskach często znamy ich lepiej, niż oni siebie sami.