Nie potrafię walczyć o ludzi, tak po prostu... Kiedy czuje, że komuś nie zależy na mnie, to się wycofuję! Nie chcę nikomu przeszkadzać, być zbędnym balastem, obowiązkiem. Po prostu znikam...
Zgadzam się Asiu jak usłyszysz wprost jest łatwiej, znając prawdę mniej boli,ewentualnie jakiś czas smutno...ważne by wrócić do formy. Domysły prowadzą do nikąd...jak samo znikanie. Miłego dnia :)
Masz rację Krysta, ale ja rozumiem autorkę myśli, czasem człowiek myśli " ile można przeszkadzać" ludzie czasem zamiast powiedzieć wprost pewne rzeczy , komplikują proste sytuację i zależności, a komunikacja to podstawa życia. Niestety lepiej nic nie mówić, a inni niech się domyślają. Czy mu zależy, na znajomości czy nie. OBŁĘD> rozumiem czasem ma się ochotę po prostu zniknąć.
Może wmawiasz sobie negatywne myślenie,często jest,że Ci sami myślą jak Ty ? Znikasz i tęsknisz,spróbuj (użyję Twojego określenia) - 'poprzeszkadzać',a nie wykluczone wspaniałe rezultaty...powodzenia. Pozdrawiam :)