Nie mówie o modlitwie... ale dla mnie tak na logike, jeśli czegoś żądamy, może się okazać, że dostajemy guzik, lub ktoś nas może łatwo oszukać, gdy się modlimy i nic nie robimy to też raczej nie dostajemy, choć takie myślenie jest pozytywne...
Ale każdy kto naturalnie się do czegoś nadaje to go nie ominie to co powinien dostać od losu. Amen.
Ciekawi mnie czemu ten tekst? Bo szkoły są różne. Jedni głoszą, ze mamy żądać od świata i wtedy dostaniemy, a drudzy, że mamy być cisi i pokorni, w modlitwie, a dobro będzie nam dane. Pewnie są jeszcze inne idee w tej dziedzinie.