Nie masz nic ciekawego do powiedzenia, to milcz. Nawet jeśli oczekują, byś coś powiedział, ale twoje słowa były by puste.... lepiej milcz. Milczenie... Cisza … Cisza czasem krzyczy głośniej...najgłośniej. Pozwala płynąc myślom, a to jest jak oczyszczenie... Nie wierzysz. Spróbuj...
Niby tak, ale smoki lubią sobie czasem zaryczeć. :P Sztuką jest umiejętne operowanie światłocieniem i sztuką wyważone dawkowanie ciszy w śpiewie... Cisza potrafi czasem więcej powiedzieć, niż dźwięk. Tylko niektórzy są "głusi", niestety, albo informacja z uszu trafia w pustkę... i wtedy ciszę odbierają, jako przyzwolenie, a nie sprzeciw... Dobre. Pozdrawiam. :)