Menu
Gildia Pióra na Patronite

Nie ma nic gorszego nad uświadomienie sobie, że nie nie jest się z kamienia....

1320 wyświetleń
15 tekstów
0 obserwujących
  • mistyczna

    20 March 2014, 15:53

    Ciekawa zagadka podwójnej negacji: czy omyłka (na co wskazują wcześniejsze opinie), czy zabieg celowy... W obu przypadkach zgodzić się nie można, jako że musimy rozstrzygnąć co jest najgorsze. Nie zgodzę się więc z tym, że najgorzej jest uświadomić sobie, że nie jest się z kamienia. Przynajmniej mamy uczucia, mamy więc (nawet z pustymi rękami) czym się dzielić, mamy możliwość dalszego życia z nadzieją na znalezienie ukojenia i szczęścia, nawet jeśli teraz bardzo cierpimy. Ale gdy uświadomimy sobie nagle, że jesteśmy z kamienia... Poczuć, że wszyscy są nam obcy, dalecy, obojętni, że my im jesteśmy obojętni, choćby wzdychali do nas (jeśli wyjątkowo okazałe z nas kamienie), żyć, a właściwie egzystować bez szczególnych nadziei na szczęście, czy zmianę sytuacji, bo przecież... jakie zwroty akcji w "życiu" może mieć kamień... Tak, racja, to jest najgorsze.
    Pozdrawiam serdecznie ;)

  • Alkomatek

    20 March 2014, 15:39

    gorsze od uświadamiania sobie czy też wmawiania, osobiście uważam że te pojęcia nie wiele się różnią, jest nie bycie z kamienia

  • 20 March 2014, 15:13

    bo wtedy serce boli najbardziej