To twój umysł działa na jakiś fazach mi niedostępnych... czesto mowisz o warstawch i filozoficznie piszesz... Czyli chcesz dotrzeć głębi - moja rada krótka i zabawna, choć pewnie płytka dość... ale im głebiej tym łatwiej utonąć :)

Nadal jestem daleko za murzynami, nie umiem pisać tak specjalistycznie, Ty coś studiujesz?

tak, gdybym ja coś z tego jeszcze zrozumiał ;>

Troche zagmatwałeś swoją wypowiedź, to idzie krócej napisać...

Zdziwisz się, ale zmiejszenie to czasami jedyny wybór by poukaładać swoje żyje :)

Chyba, że tak jak napisałem, całkowicie zmienić tryb życia - czyli np. podróże po świecie, wtedy można tylko zwiększać ilość czynności ;p