Czyli w sensie inwestować tylko w siebie: swój intelekt i talent? Generalnie nic materialnego bezgranicznie nie należy do nas. W każdej chwili możemy zostać bez niczego. A też tak sobie myślę... Pewien prosty, lecz mądry człowiek powiedział mi kiedyś takie dość, myślę, trafne słowa: "pieniądz to rzecz nabyta". Więc inwestowanie "w cudze", co jednak może dać dużo radości, chyba nie jest czymś bezsensownym.