Bartek, tak jak mówisz, kwestia determinacji. Od gadania nie zarabia się milionów. Trzeba próbować.
Nawet jakbyś miał dwie pensje 1600 - zakładając rodzinę. To i tak na nic Cię nie stać. Na jakieś liche mieszkanie... A wczasy to chyba pod gruszą. Same opłaty Cię zżerają. A jeszcze musisz dojechać, wrócić.
W każdym razie - idę, bo od tej dedukcji, to mi nawet słońce się nie uśmiecha! :) Pozdrawiam!