Oh, Hans jesteś kochana, to byłby miły gest, lecz rafaello ma mi podarować mój księciunio :D Marcinie, to dla mnie zaszczyt, iż ma skromna myśl mogła wywołać cień rozbawienia na Twym zadumano-zatroskano-zamyślonym obliczu :D Prostota jest szczytem wyrafinowania :)