kan Andrzej
 31 października 2013 roku, godz. 14:14

Myślę że wszyscy w pewnym stopniu macie rację. Chodziło mi o to że ład i porządek przyjmujemy za stan naturalny i pożądany. Gdy nam coś upadnie - podnosimy to, gdy się coś zepsuje - naprawiamy, gdy coś się zawali - odbudowujemy. I wtedy jest dobrze, i do tego dążymy. A że chaos zwykle bywa motorem postępu to też fakt.

kan Andrzej
 31 października 2013 roku, godz. 6:29

Podobno. Ale tamten Chaos też był stanem przejściowym. Chaos we Wszechświecie i chaos na Twoim biurku kiedyś się skończy. Chociaż znam takie biurko gdzie chaos trwa wiecznie.:))