...lub też tłum, biegnący, by każdy mógł dostać co swoje, podepcze go i obrzuci błotem.

Piękne słowa, śliczna myśl :))
Pozdrawiam bardzo cieplutko!

Bardzo cenię tak pozytywne wnoszące ciepło myśli...

Asiu, Kaszka - dziękuję:)

Ellander,zgadzam się z Tobą co do intencji, co do zysku, to nie jestem pewna, czy ten, który prosił, nie zyskał więcej radości w sercu niż obdarowany:)

Michałku, to nie jest gest, to jest potrzeba serca, które tylko w szczęsciu drugiej osoby upatruje własnego:)

Ojej... Prześliczne słowa. Nie każdego stać na taki gest, a mimo to, na szczęście, wciąż istnieją wśród nas Anioły.

Zasługa dobrej intencji, a nie chęci zysku :) Trafiasz do mnie.

Zgadzam się jak najbardziej ;)
Kolejna bardzo dobra myśl.