Menu
Gildia Pióra na Patronite

Najlepsze lekarstwo na złamane serce ?
Gdy po latach, czasem wielu, słyszysz jej słowa..."Jaka ja byłam głupia że Cię rzuciłam"...

173 889 wyświetleń
2673 teksty
247 obserwujących
  • Bezsens

    10 May 2010, 19:50

    Ot tego szukałem :):)
    Z doświadczenia wiem, że 100% sprawdza się ;]

  • Syla

    13 February 2010, 12:43

    najlepsze ;p

  • Irracja

    13 February 2010, 11:27

    ... to jest to własnie lekarstwo...

    ;-)

  • Syla

    13 February 2010, 10:41

    my zawsze myślimy: Kiedyś będzie żałował/żałowała że nas zostawił/ła. I gdy przychodzi ten moment, mówimy sobie w duszy: A nie mówiłam...

    "...bo wiesz kochanie, samotność jest czymś w rodzaju szukania lepszego jutra, oczekiwania na nie. Kiedy odczuwasz samotność czy smutek to znaczy, że żyjesz, odczuwasz podstawowe pragnienia ludzkie. A On ? On wróci, pamiętaj, że wielkiej miłości nie da się zakopać, ona zawsze wróci, On też. "

  • Irracja

    12 February 2010, 18:06

    ... masz rację... lecz to myśl z gatunku egoistycznych... czasem masz w życiu lepiej niż byś miał z tamtą osobą... wszystko jest lepsze, nawet miłość większa... ale gdzieś w głębi serca jest taki drobny żal że ktoś nie docenił Cię kiedyś... mimo że miał prawo... i wtedy takie słowa potrafią zamknąć wspomnienia... zyskałaś pewną satysfakcję...

  • Syla

    12 February 2010, 16:05

    hmm czasem takie słowa doprowadzają do łez..
    Wszystko wraca, bo przecież tak kochaliśmy, tak walczyliśmy, tak się staraliśmy o tą miłość... a teraz gdy myśleliśmy że układamy sobie życie, zjawia się ta osoba za którą wylewaliśmy tonę łez.. i myślimy: Dlaczego dopiero teraz, teraz kiedy mamy już kogoś? czasem nie warto wracać do tamtych chwil.. żyć.. iść do przodu...

  • Irracja

    21 January 2010, 00:05

    ... cóż... to niebezpieczeństwo też istnieje... nie neguję tego...

  • 21 January 2010, 00:02

    No właśnie... Mam inne podejście.
    Jestem niczym masochista, który jest w stanie powiedzieć "bądź szczęśliwy".
    Lepiej by on był szczęśliwy, niż żebyśmy oboje byli nieszczęśliwi.

    Mnie by to bardziej zdołowało.
    Zaczęłabym myśleć w sposób: a może tamta miłość była idealna. Przecież byliśmy szczęśliwi. Zaczęłabym wytykać sobie błędy: a przecież mogłam zawalczyć.

  • Irracja

    20 January 2010, 23:58

    ... bardziej chodzi o, trochę, egoistyczne dowartościowanie siebie... na zasadzie - " a widzisz teraz żałujesz, nie ułożyło Ci się a mnie tak, jestem szczęśliwy/wa... gdyby jej/jemu się ułożyło to nie powiedziałaby/łby tych słów... gdyby jemu/jej się nie ułożyło to sława te by nic nie wniosły...

  • 20 January 2010, 23:50

    Czy ja wiem... czy to takie lekarstwo.
    Ja nie chciałabym usłyszeć:
    "Jaki ja byłem głupi, że się rozstaliśmy."

    Wypominałabym sobie, że np. jestem z kimś innym. Że nie zaczekałam. Że zapragnęłam być szczęśliwa.