Ja oddzielam świat marzeń i ambicji. I marzenia są rzeczywiście nierealne, to rzeczy, których mieć lub zrobić nie mogę, bo zwyczajnie się nie da... wymagające tak zwanej magii :) a ambicje to inna sprawa... albowiem na świecie nie ma rzeczy niemożliwych są tylko trudne lub trudniejsze. Jednak masz rację... marzenia o rzeczach nierealnych są wspaniałe, bo pozwalają tej małej, naiwnej, dziecięcej części nas samych wierzyć, że ta magia gdzieś się ukrywa :))