Menu
Gildia Pióra na Patronite

Najciężej jest wieczorami… Chciałabym się przed kimś otworzyć, wypłakać w ramię i powiedzieć “ja też mam problemy!”… I znów dociera do mnie, że jestem sama z moimi kłopotami… Tłumię emocje, ukrywam strach, chowam smutek by pokazać, że wszystko jest w porządku. Że nic się nie dzieje. Chyba doszłam do perfekcji w zakładaniu maski z uśmiechem…. Tłumiąc w sobie wszystkie negatywne uczucia moja dusza krzyczy… Tak, w tym momencie mam ochotę krzyczeć, tak głośno by wszyscy usłyszeli w końcu, jak wiele mi do szczęścia brakuje, że smutek ogarnia moje myśli, że już nie pamiętam jak to jest tańczyć w letnim deszczu z uśmiechem na twarzy…
Moja dusza jest czarna, smutna i zła…

435 wyświetleń
8 tekstów
3 obserwujących
  • veraikon

    17 November 2014, 00:31

    W tym jest cały paradoks. Że jest Nas więcej... Pojedynczych wysepek na oceanie życia.

  • 17 November 2014, 00:22

    Dokładnie tak samo się czuję.

  • MyArczi

    16 November 2014, 14:08

    tylko pozornie o przyjaźń trudno, z autopsji