Dlaczego nieprzystosowany?Nie rozumiem?Znam dużo ludzi wrażliwych i są doskonale przystosowani.Ja chyba też do takich się zaliczam.Fakt,trudniej troszkę żyć,ale za to odbieram inaczej życie,widzę więcej,bo patrzę sercem,słyszę lepiej,bo słucham dusza...Czy może być coś piękniejszego?A życie?Jest całkiem normalne.Mam wszystko co do niego mi potrzebne.Nie postawię Ci plusa,ale też nie zminusuję ponieważ w Twoim toku rozumowania pewnie masz rację.