Czytamy przede wszystkim siebie , własne emocje , uczucia , wspomnienia , mamy problem wtedy , kiedy nie potrafimy ich odpowiednio nazwać / emocji , uczuć wspomnień /, tym samym wyczytać pomiędzy wersami i uciekamy się do plotek , złośliwych ekscesów , pomówień , szykanów , jak i mitów z palca wyssanych .
zgadza się
Otóż. Ukłony zostawię za tę myśl. Czytać bowiem należy w sercach.
Ja, dziękuję bardzo za komentarze, refleksje, obecność, czytanie w sercach :-)
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie : -)))
Czytamy przede wszystkim siebie , własne emocje , uczucia , wspomnienia , mamy problem wtedy , kiedy nie potrafimy ich odpowiednio nazwać / emocji , uczuć wspomnień /, tym samym wyczytać pomiędzy wersami i uciekamy się do plotek , złośliwych ekscesów , pomówień , szykanów , jak i mitów z palca wyssanych .
noooo :)
... skąd ta pewność, że autor specjalnie czegoś nie ukrył, między wierszami?...
Ach, mam nadzieję, że zawsze coś jest ukryte:):)
Prawda... czytamy między wersami... tam mieści się wiele.